czwartek, 31 lipca 2014

Real techniques miracle complexion sponge gąbeczka do podkładu, którą pokochałam :)

Witam po chwilowej przerwie, mam teraz zamieszanie stulecia, dlatego pojawi się kilka recenzji, tego co wypróbowałam :)

Moją największą nowością i miłością z akcesorii jest gąbeczka z Real techniques.
Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do Beauty blendera itd.
Pomyślałam sobie, że nie wydam prawie 100zł na gąbkę, bo po co, skoro mam pędzle do podkładu a na sobie zazwyczaj nakładam dłońmi.
Jednak robiąc zakupy na mintishop.pl, stwierdziłam, że 30zł to nie majątek i warto zobaczyć co każdy widzi w tym zwykłym kawałku gąbki?!
No i przyszła...



Ładnie zapakowana, delikatna w dotyku, no więc działamy!
No i tutaj szok...Jak ja mogłam wcześniej jej nie wypróbować?!

R E W E L A C J A!!!!


Nie mam porównania z Beauty blenedem i chyba mieć nie będę, bo za cenę tego jajka mam 3 takie gąbeczki, no i ja właściwie aplikuję tylko ściętą częścią, natomiast szpicka używam pod oczami.

Dla mnie to mega wygoda, bo:
+malując kilka przepieram ją i mogę od razu aplikować, bo nakładamy podkład na mokro.
+buzia staje się delikatna i ładnie nałożony, subtelnie na co dzień sprawia, że mamy ładnie nałożony podkład tworzący drugą skórę!
+piorę w szarym mydełku, albo szamponie HIPPA później szare mydło na koniec i zaraz mogę nakładać podkład
+skóra jest delikatna i równiutko pokryta
+nakłada się baaardzo szybko i dokładnie
+cena
+nie spija podkładu jak pędzel
+nie tworzy smug
+nie osadza się na brwiach i włoskach



- niestety niedopiera się po mocnych podkładach



Jest to produkt idealny!!!
Cena, jakość i natychmiast zakochałam się w Nim!
Jestem realistką i wiem, że wiele osób nie jest nastawiona pozytwynie do tego typu wynalazków, niczym ja, ale uwierzcie mi wszelkie flat topy, kocie języczki idą w zapomnienie przy tej gąbeczce!
Buzia wygląda rewelacyjnie.
Jeśli lubicie szybki efekt, a jesteście leniwcami, jest naprawdę warty uwagi, bardzo szybko się aplikuje i skutecznie.
Świetnie pokrywa twarz podkładem, korektorem, róż i bronzer również można nakładać, ja jednak wolę pędzle typowe do tego.
Porowata struktura bardzo przyjemna w dotyku po namoczeniu.
Serdecznie polecam :)

Buziaki! Kozaczek :)

czwartek, 24 lipca 2014

MIXA, Krem nawilżający 24h łagodzący 8%







Witam Was Kochane kolejną recenzją. :)

Mam kilka kremów do twarzy, ponieważ często moje kremy pomimo zapewnień producenta oprócz efektu zciągnietej buzi niczym mumia po kąpieli nie robią NIC!
Dlatego smaruję się Nimi z zasady pod makijaż a ciągle szukam czegoś "szałowego" na noc, żeby buzić się z kom fortowo nawilżoną buzią, ponieważ niestety mam strasznie problematyczną cerę.
Mnóstwo zanieczyszczeń i niedoskonałośći plus suchości 100tysięcy.
Skóra bez zdania racji potrafi mi się złuszczać.

Robiąc jakiś czas temu serię mikrodermabrazji u kosmetyczki chciałam kupić coś mega nawilżającego...
No i natknęłam się przy kupnie płynu o kąpieli dla syna...
patrzę fajnie wyglądający opis kremu?
Czemu nie?




Krem można aplikować jako maseczkę nakładając go w dużej ilości, omijając okolice twarzy.

Dla mnie okazał się bardzo fajnym kremikiem za dobrą cenę.
Około 20zł!

+super nawilża, moja skóra mam wrażenie jakby napiła się wody
+momentalna poprawa jędrności
+świetnie się nakłada i wchłania, nie roluje się
+nie lepi się
+cena
+dostępność- każdy ROSSMANN
+skóra szybko staje się miękka i delikatna
+przyspiesza gojenie się podrażnień
+bardzo wydajny

+/- brak SPF
+/- mam wrażenie, że lekko pomagał zapychać moje pory
+/- opakowanie średnio zachęcające, ale nie to jest najważniejsze

Polecam z przyjemnością ten kremik.
Świetnie nawilża i jest to jeden z nielicznych tego typu kosmetyków, które coś robią, a nie zachowują się bardzo typowo.
Szczerze? Jest to pierwszy krem zaraz po Normadermie Vichy, który skończył mi się a nie wyrzuciłam w połowie opakowania :)
W lato po długim smażeniu się na słoncu może okazać się przydatny!

Polecam, ściskam i całuję Kozaczek!





czwartek, 17 lipca 2014

Neonowy makijaż INGLOT pomarańczowo żółty makijaż` zachód słońca





Witam!!!

Tym razem "przychodzę" do Was z makijażem dość nietypowym, bo dość mocno kolorowym, ja się w Nim zakochałam i śmiało mogę powiedzieć, że przypominał mi zachód słońca na oczach...
Początkowo miałam prostować włosy, ale ten "artystyczny" nieład pasował mi do tego makijażu.

Ja byłam Nim zachwycona, na żywo był jeszcze ładniejszy, drobinki mieniły się niesamowicie i oko wyglądało świetnie!!!
Jak widzicie zdjęć zrobiłam mnóstwo :-)








Tym razem zaczęłam na opak :)
Załamanie zaznaczyłam matowym cieniem i przygotowałam 2 "suche" pędzle do rozcierania granic.
Natomiast kolory aplikowałam HAKURO pędzlem nadałam kolor żeby ładnie przylegał i rozcierałam.
Kreska w linii wodnej została roztarta aplikatorem do cieni, a na dolną powiekę dodałam pigmentu NYX.
Mam dwa yellow gold i nude, są bardzo ładne i świetnie rozświetlają spojrzenie.
Po wytuszowaniu rzęs dodałam kilka kępek ARDELL.




Twarz mocno odbija światło, przez spore rozświetlenie na Niej jakie jej zafundowałam.
Wyglądała naprawdę zdrowo i świeżo, jak widzicie na zdjęciu użyłam sporo produktów, żeby jak kolwiek ładnie i względnie wyglądała na zdjęciach.


Tutaj lekko wygląda to za biało, ale sporo nakonturowałam buzię i jakoś tak niefortunnie odbiło się światło.

Niedoskonałości pokryłam korektorem/kamuflażem JANSSEN nr 1
Zoeva rozświetlacz na szczyty kości policzkowych
Cienie pod oczami REVLON AGE DEEYING
Photoready i Dermacol na wybrana partie twarzy



Moje maleństwa, którymi malowałamplus cień do brwi- standardowo
Bronzer W7 HONOLULU

Na ustach mam pomadkę MISSLYN odcień 625
Różowe nude, przepiękna!


I jak Wam się podoba mój makijaż? :)


wtorek, 15 lipca 2014

Revlon photoready podkład 003 shell opinia


Witam.
Jedna z czytelniczek bloga prosiła mnie o recenzje tegoż podkładu.
Uważam na wstępnie, że jak najbardziej jest godny uwagi.
Uwielbiam Revlona i ich podkłady, ten zaś ma kilka minusów i tutaj pewnie opinia by się nie pojawiła, gdyby nie prośba, bo jednak chce się skupić na bardzo dobrych naprawdę świetnych produktach, ale znając życie zlituję się nad Nim  i nachwalę się go przy bliższym wdrożeniu tematu ;-)

No więc zaczynamy...

Co mówi producent?

Photo Ready Make-up - trwały, rozświetlający podkład nowej generacji. Makijaż PhotoReady sprawia, że skóra nabiera gładkości i lekkości w każdym świetle. PhotoReady Makeup zawiera innowacyjne pigmenty, które załamują, odbijają i rozpraszają światło, co pomaga ukryć niedoskonałości skóry i gwarantuje nieskazitelny, równomierny i lekki makijaż w każdym świetle.Podkład pomaga ukryć niedoskonałości skóry. Maskuje rysy, drobne zmarszczki i pory w każdym, nawet najbardziej niekorzystnym, świetle. Lekkie i pełne blasku wykończenie makijażu. Pełne, lecz niewidoczne krycie. Nie tworzy `efektu maski` Łagodny nawet dla wrażliwej skóry. Odpowiedni nawet dla skóry tłustej. Lekka konsystencja ułatwia rozprowadzenie. Beztłuszczowy. Bezzapachowy. SPF 20.





Podkład wygląda tak:





Nałożyłam go na wewnętrzną część nadgarstka, ponieważ na dłoni miałam już zaaplikowany sceniczny podkład i nie zdążyłam go zmyć ;-)

Co mówi Kozaczek?
+formuła jest lekka i rzeczywiście nie tworzy maski
+rozświetlenie- na twarzy tworzy subtelną świetlistą poświatę, nie wyglada tak jak w opakowaniu
+łatwo się aplikuje również dłońmi
+ładnie stapia się ze skórą
+idealny rzeczywiście do zdjęć- odbija światło i twarz wygląda na gładszą
+ opakowanie to dla mnie duży plus- ma atomizerek, natomiast revloniki często są bez dozownika
+faktor 20
+idealny do SUCHEJ I NORMALNEJ skóry, zwłaszcza ziemistej
+fajnie rozświetla zmęczoną twarz- na imprezę naprawde eksrtra, jedynie trzeba dołożyć dobrze kryjący korektor
+cena niestety w drogerii nawet 65zł, w drogerii internetowej 35, jest niesamowita przebitka...
+spora gama kolorystyczna, kocham za to revlony
+nie ciemnieje na buzi co czyni sporo podkładów


- zdecydowanie denerwuje mnie wchodzenie go w pory, które są widoczne pomimo nawet neizłego krycia
-nie matuje i nie kryje tego w taki sposób w jaki obiecuje producent
-osadza się na zmarszczkach mimicznych
-dosyć łatwo się zciera, dlatego najlepiej aplikować go na bazę i utwralać fixerem
-u cery problematycznej, czy tłustej nie polecam...


Podsumowując:
Uwielbiam go dla ładnej, zadbanej cery, ale niestety mało osób ją posiada, używam od czasu do czasu ze względu na efekt rozświetlenia, który bardzo lubię...
Natomiast tak jak piszę nie jest to super kryjący podkład.
Nie dla osób z niedoskonałościami jakie posiadam JA :-D

P.s. Szykuję mnóswto recenzji, niestety deficyt czasowy nie pozwala na to. :-)


niedziela, 13 lipca 2014

MAKEUP REVOLUTION paletka iconic 2 - glam eyes z złotych cieniach


Witam Was serdecznie :-)

Kolejny makijaż u mnie to klasyczne dla mnie brązy i złota.
Moja cera wygląda na dość sfatygowaną (wczoraj robiłam kwasy), dlatego nie miałam pola do popisu i zdjęcia robione na szybko.
Testowałam nową paletkę REVOLUTION.
Cienie są niezwykle kremowe i subtelne.
Po 8 godzinach po nałożeniu na bazę ARTDECO nie rolują się, wyglądają tak jak tuż po aplikacji na powiekę.
Bardzo podoba mi się ich formuła i na pewno zagoszczą w codziennym makijażu Kozaczka :-)

W dodatku próbowałam rozświetlacz ZOEVA i bronzer W7.
Rzęsy sztuczne jakie użyłam do makijażu to ARDELL 120. 

Zobaczcie co zmalowałam!











Jak Wam się podoba??Buziaki Kozaczek :)

sobota, 12 lipca 2014

Letni makijaż - jagodowe lato ze srebrną kreską INGLOT

Witam Was kolejnym różem idealnym do letniej opalenizny!
Odwiedziłam niedawno INGLOTa i oczywiście musiałam coś kupić. Skusiły mnie 4 cienie, pierwszy makijaż z subtelnym połączeniem różowych odcieni- fiolet roztarty zmienia barwę i staję się bardziej różem na powiece, przypomina mi rozgniecioną jagodę :-)
Do tego użyłam linera INGLOT.




Dodaj napis



Jak widać na zdjęciach widać różny efekt ze względu na natężenie światła i ustawienia aparatu.

Dodaj napis


1- Powiekę całą pokryłam tym cieniem aż do załamania.
2- Cień w odcieni jagodowym nałożyłam w załamaniu i wymodelowałam NIm oko.
3- Kreskę zrobiłam linerem
4- wytuszowałam rzęsy

Na ustach mam błyszczyk NYX


Jak widać makijaż jest bardzo prosty i szybki.
Kolejny raz pokazuję makijaż w różach, ale jakoś ostatnio często się tak często składa.


Buziaki Kozaczek! :)

środa, 9 lipca 2014

Różowo turkusowy makijaż oczu~ Makijaż idealny na lato!




Witam Was ponownie.
Pamiętajcie nadal o rozdaniu na moim blogu, fanpagu!
ZAPRASZAM!!!

Miałam do czasu zakończenia rozdania nie aktualizować wpisów, ale nie mogę się powstrzymać, mam na dysku 3 różne makijaże- jeden mi się na zdjęciach zdecydowanie nie podoba- wygląda na niedopracowany, dlatego te dwa, które super wyglądają i są w kolorach, co jest u mnie sukcesem pokażę Wam w najbliższym czasie :)

Makijaż, który wykonałam, powstał w 20minut.
Nie mam za wiele wolnego czasu, dlatego staram się robić coś szybko i efektownie.
Ten makijaż baaardzo przypadł mi do gustu, pomimo, że nie cierpię kolorów, jakoś tego lata powoli się przemogłam i robię chociaż raz w tygodniu w kolorze.

To połączenie fajnych kolarowych kontrastujących odcieni wygląda tak:




Oko zaznaczyłam subtelnie różemz paletki MUA, zalamanie podbiłam kolorem perłowym.





Dodaj napis



Miałam w ogóle dylemat czy podejmować się fotografowania makijażu, ponieważ moja cera przechodzi istne załamanie...
Wyglądam jak dojrzewająca nastolatka :(
Na szczęście jakoś udało mi się zamaskować to i owo...

Na twarz i na powiekę nie nakładałam bazy, przygotowałam tylko cerę kremikiem nawilżającym, jako baza pod cienie posłużył mi korektor essence widoczny poniżej.
Pudrem transparentnym pokryłam strefę T, z reguły się nie świecę i pomimo problemów ze skórą zazwyczaj schodzi mi płatami i muszę notorycznie ją mocno nawilżać i olejować.
Twarz dosyć mocno wykonturowałam paletką SEPHORY.


Revolnem korektorem "poprawiłam" cienie pod oczami.
Janssen- kamuflaż użyłam na krostki punktowo.
Maxfactor zapewnił dodatkowe krycie.

To pędzelki, które użyłam.
Głównie pracowałam pacynką i pędzelkiem HAKURO do rozcierania.
Kępki rzęs ARDELL natural dokleiłam przy pomocy kleju duo.

Tusz do rzęs wodoodporny- sprawdzam jak się trzyma w ciągu dnia stąd makijaż tym tuszem.
kredką Gosha i lekko dołożyłam Rimmela namawałam kreskę wzdłuż linii wodnej oraz pod spodem, żeby nie wyglądało tanio rozcierałąm i dokładałam koloru.
Kreskę wyprowadziłam bezpośrednio do góry tak jakbym chciała przedłużyć dolną powiekę.
Po dołożeniu kępek zrobiłam subtelną kreskę od połowy oka i przedłużyłam tuż nad kolrorem, żeby połączyć w całość.
Wewnątrz górnej powieki od strony nosa namalowałam kreskę również linerem Maybelline :)

Cienia 1! użyłam w kącikach żeby rozświetlić spojrzenie
2 pokryłam całą powiekę
3 użyłam w załamaniu

Na ustach nałożyłam nudziaka NYX.
Sfatygowane opakowanie, ale bardzo fajnie robi Nam nawilżone miękkie usta- pomimo nikłej trwałości polecam :)

Miałam założyć soczewki, ale stwierdziłam, że w okularach też wygląda nieźle.


Jak podoba Wam się taki makiajż??
Macie ochotę na więcej koloru?

Buziaki i pamiętajcie o rozdaniu :)